sobota, 31 października 2020

wtorek, 27 października 2020

Dlaczego kawaler babrze się w kompocie

Zwyczajne zdjęcia zwyczajnego dnia niezwyczajnych czasów. W porównaniu do ostatnich kilku tygodni jest ciepło, przez większą część dnia kochane sklepienie niebieskie nie daje się całkowicie zasłonić przez chmury. Wyszłam na spacer dookoła domu. Przyjmijcie dziś te proste zdjęcia wynikające bardziej z zachwytu nad momentem niż jakiegokolwiek planu. 

poniedziałek, 19 października 2020

Rocketship 27

Wybiła 8:20. Pijąc kawę i słuchając sorki od francuskiego, staram się zacząć pisać nową notkę. Co by tu wiele mówić, instagram za cholerę mi nie podchodzi. Może tylko ja mam takie odczucie, ale nie ma tam możliwości wykreowania hm niczego. Mogłabym krytykować bez końca. Nie ma po co. Wiecie o co chodzi. Pewnie jestem staroświecka, ale blog to blog i o wiele więcej przyjemności daje mi udzielanie się tutaj. Pomijając fakt, że jestem chyba ostatnim mohikaninem, wciąż będę wrzucać tu jakieś zdjęcia, dopóki sprawia mi to jakąś radochę, a sprawia, bo daje okazję zwolnić w tym wyścigu donikąd i przyjrzeć się chociażby przyrodzie zapadającej już w sen. Górnolotne słowa, jak na robienie zdjęć plastikowym figurkom, prawda? W ten sposób spędziłam wczoraj dwie godziny na spacerze.


sobota, 17 października 2020

niedziela, 11 października 2020

środa, 7 października 2020