sobota, 31 października 2020

Happy Halloween


Miłego wieczoru wam życzę. Ciężko jest mówić o miłym, jeśli jutro nie można nawet pójść na cmentarz wspomnieć zmarłych. Wow, a dziś byłam w ikei. Jakimś cudem, tam wirus nie grasuje :o Szok. Nie będę tu wylewać swoich żali. Wszyscy mają już dość obecnej sytuacji. To musi się kiedyś skończyć. Jeszcze będzie przepięknie Jeszcze będzie normalnie. Także dzisiaj łapcie fotkę, która niby pojawiła się już w collabie, ale nie mam serca zaniedbywać bloga na rzecz ig. I tak jestem już zła, że wstawiłam tam dwa zdjęcia, których tu nie ma. Nie należały do żadnych sesji, ot pojedyncze fotki. Nadal nie wiem w jaki sposób je tu umieścić, żeby je dobrze wyeksponować. Wracając do tematu. Przeprowadziłam się i większość szpargałów nadal leży w starym mieszkaniu, dlatego nie miałam materiałów na halloweenowe zdjecie. Posiadam za to półkę pełną motanek i trzy dynie na schodach przed domem. Wzięłam tę ślicznotkę o wdzięcznym numerze #11 na dwór i pyk. W tle wrzuciłam czcionkę z lat 60. i napisałam te całe literki cyferki z tabliczki ouija. Goodbye.


Trzymajcie się,
hippie

5 komentarzy:

  1. Już na Instagramie ci pisałam, że jestem zakochana w pierwszym zdjęciu 💕 jeśli chodzi o Wszystkich Świętych to u mnie w rodzinie zawsze odwiedzimy groby, dzień/dwa wcześniej więc mi to zbyt dużej różnicy nie robi, ale wiem, że dla niektórych jest to dość ciężkie.
    Z ciekawości spytam, co kupiłaś w Ikei? :'D i bardzo podoba mi się to zdjęcie z kościołem, niebo ma tam prześliczny odcień 🌌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie czemu by nie zrobić posta o ikei i zakupach :> Kupiłam biurko, krzesło i dywanik :3

      Usuń
    2. ach i ten kościół też mi się strasznie spodobał, że musiałam mu zrobić zdjęcie z tym niebem

      Usuń
  2. Kurczę, jak one uroczo wyglądają ze sobą. Ta motanka z tą kotką. <3
    Mnie zamknięcie cmentarzy też szczególnej różnicy nie robi, bo i tak w tym roku nie chciałam pchać się w tłum. Niemniej bardzo lubię atmosferę Wszystkich Świętych i żałuję, że w tym roku tak wyszło. :c
    Zaniedbywanie bloga na rzecz Instagrama, jak ja to znam... Też zawsze miałam wyrzuty sumienia z tego powodu, teraz staram się, by blog zawsze był na pierwszym miejscu. Nawet nowych figurek nie lubię pokazywać, zanim tu o nich napiszę.
    Z tego kolażu moje serce skradło zdjęcie tego sklepiku. Ma cudowny klimat, uwielbiam takie. <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też uwielbiam takie sklepy, które wyglądają jakby zatrzymały się 30 lat temu. Uwielbiam po prostu <3

      Usuń