sobota, 6 lutego 2016

LPS kiedyś i dziś


Kiedyś i dziś. Fajnie sobie poprzypominać jak to się kiedyś bawiło, wymyślało niestworzone historie ;d. Po uznaniu, że się zestarzało, przez te kilka lat, lps'y nie miały dla mnie większego znaczenia. Ale wiadomo, że jak nuda przyczepi się w wakacje człowiek zajmie się rozmaitymi rzeczami. Tak i ja, oddzieliłam lps'y od domków i różnego rodzaju gadżetów. Po czym - co zajęło mi dwa dni - umyłam każdego indywidualnie zdzierając z nich brud w życiu nie widzącej wody figurki (nie to chyba przesada :D).
No dobra co dalej. O jakie pikne, jakie fajne. Zaczęło się? Potem skończyły się wakacje i nie było czasu na takie durnoty, ale nadeszły też inne święta i mogłam się na nie napatrzeć (ostatnio mi chyba odbija :dd).
Nieważne, w końcu powstał ten blog, aby zobaczyć kto podziela moją uwagę. Zajęłam się dla zabawy fotografowaniem lps'ów, jak i zaczęłam kupować na aukcjach nowe. Co o tym myślicie. Nie wiem. hahahaha :DDDD. Gdzie jest stare 'społeczeństwo', których w najmłodszych latach dzieciństwa te figurki były najlepszymi przyjaciółmi zabaw? Czemu mam wrażenie, że mój blog jest czytany przez dzieci ^.^. I czemu mam wrażenie, że mi odwala :d.

Dobrze, więc nie czas na rozczulanie się nad swoją głupotą. Wiem, że jak na razie nie mam nawet jednego czytelnika, ale wiem, że to wymaga trochę czasu, gdyż-ponieważ mam od roku jeszcze dwa blogi (ale o tym kiedy indziej)
Pamiętacie jeszcze pierwszą dziesiątkę? Które z nich macie? Do każdego dodam krótki komentarz o tym jak mi się nie podoba :3. Widziałam na jakichś starych blogach ocenianie od 1 - 10. Zabawimy się w to?? Nie??

                      I
Czytaj więcej  V