Hej, właśnie zorientowałam się, że dziś są trzecie urodziny Studia Parapet! Naprawdę dosłownie kiedy kliknęłam "Nowy post". Z tego powodu nie mam dzisiaj nic z tym związanego. Przygotowałam za to sesję, którą zrobiłam dzisiaj u dziadków. Zobaczycie dziś czekoladową krówkę, sympatyczną świnkę, żółwia... Będzie fajnie. A tak poważnie to cieszę się, że w końcu znalazłam czas na stworzenie notki. Szkoła daje się we znaki, a ostatni tydzień to była dla mnie najgorszy. Więc zamiast uczyć się w długi weekend, spędzałam czas np. na oglądaniu Rio2, za którym wcale nie przepadam. Nie przegapiłam też powtórki. W sobotę seans przerwał mi swoim orędziem prezydent. Poza tym próbowałam coś rysować, obejrzałam mój ukochany Gang Olsena. Przejdźmy jednak do sesji.
11.11.2015
Kurcze, zaczynałam wtedy gimnazjum, jestem w liceum.
A! Muszę użyć zdjęcia, którego nie wstawiłam w tamtym roku. Wiecie jak się nad nim napracowałam? 😆 Pamiętam siedziałam wtedy sama w domu, zobaczyłam widok za oknem, ptaki i poleciałam na strych żeby zrobić dobre ujęcie.
Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego weekendowego poniedziałku, mam nadzieję, że zobaczymy się wkrótce ☮️