poniedziałek, 24 sierpnia 2020
piątek, 21 sierpnia 2020
Jutlandia
Czas maryjkowego nieba to najlepszy moment, żeby spakować aparat, statyw, podręczną blendę, wziąć przyjaciółkę pod pachę, a następnie wsiąść do samochodu i wyjechać na wieś. Z własnego doświadczenia wiem, że taki wyjazd sześćdziesiąt kilometrów na południe może dać ten sam efekt nieprzymuszonej wolności, co ten trzysta kilometrów na południowy zachód. Nie tym razem Obidzo. Dziś pojedziemy na wpychane w ostatnich miesiącach do mainstreamu Roztocze. Moje ulubione miejsce na Ziemi. Nie do fancy hoteliku, a do dziadków.
niedziela, 9 sierpnia 2020
Subskrybuj:
Posty (Atom)