W końcu ciepło, w końcu zielono za oknem. W Przyszłym tygodniu w końcu poluzuje mi się plan zajęć i mam nadzieję wykorzystać go na wiele sesji w kwiecistej odsłonie <3 W weekend udało mi się wyjść na mały spacer i zrobić sesję również najmniejszym, plastikowym modelom.
przepiękne zdjęcia! wzroku oderwać nie mogę od piątego w kolejności od góry. uwielbiam mirabelkowy zapach (bo to chyba ona na zdjęciach z jamnikiem?), nawet posadziłam sobie ją w pokoju, ale co z tego wyrośnie, to dopiero zobaczę...;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje foty hippie!! A te białe kwiatki są przeurocze... aż chce się wyjść na zewnątrz. Czekam z niecierpliwością na kolejne posty!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ^^
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się zdjęcie nr 3, nr 7 i nr 10 ^^
Fajna i ciekawa odmiana zobaczyć LPSowego liska na wiosennych zdjęciach, a nie tak jak u prawie wszystkich na jesiennych ^^