Dzisiaj pierwszy dzień szkoły! Ferie miałam zamiar spędzić z dwoma nowymi petkami, jednak jak zawsze musiały pojawić się problemy ze sprzedawcą. Powiedziano mi, że paczka zostanie wysłana w przeciągu dwóch dni. Poprosiła o adres, ja o numer konta. Napisała, że wyśle mi go jutro wieczorem. I cisza. Tyle. Od razu wydawała mi się dziwna, dlatego uznałam, że to może lepiej... Może jakbym wysłała pieniądze nic by nie wysłała? Miałam taką sytuację i musiałam się nieźle wykłócić XD Tak więc, na zakończenie lubelskich ferii zabrałam moje corgole na sesję, przy okazji też Billy'ego i Duke'a - dwa Jack Russel'e, które nabyłam w sierpniu. Niestety nie są to zdjęcia jakie bym sobie wymarzyła, bo wyleciałam bez rękawiczek na dwór. A i ten... Tak samo jak LPS'owy dopadł mnie głód lalkowy. Tak bardzo zamarzył mi się mały isulek w kolekcji... że na razie na ogarnięcie się kupiłam sobie małą porcelanową laleczkę. A czy kupię coś z rodziny Pullip nie wiem, bo obawiam się trochę kupować zza granicy,
a Polsce ludzie nieźle chcą za laleczkę.
a Polsce ludzie nieźle chcą za laleczkę.
Przy okazji zapraszam do obejrzenia zdjęć Lady Jane na lalkowym blogu :)
...ewentulanie posłuchania The Police 😊
Mi się ta lalka trochę straszna wydaje, ogólnie ja to się lalek boje XD Te zdjęcia są prześliczne *o*
OdpowiedzUsuńTen corgi z 3-ciego zdjęcia... cud, miód! Zdjęcia śliczne i bardzo klimatyczne. Korgosy to są jednak najlepsze. :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten piesek :)
OdpowiedzUsuń~puddinka
I jeszcze jedno pytanie? Czy masz zamiar dodać mojego bloga do Twoich ulubionych, bo patrzyłam na tą Twoją listę naj blogów i nie widzę :(
Usuń~puddinka