poniedziałek, 5 lutego 2018

Heaven


Witam, obiecałam wam posta w niedzielę i oto jestem. Heh w sumie nie, bo za trzy minuty pierwsza w nocy, ale byłam blisko. Specjalnie dzisiaj (well, wczoraj) wybrałam się na spacer na petkową sesję. Okay teraz mamy 1:33, bo zaczytałam się w LPS'owych blogach. Dobra, skończę to rano. 
Witam ponownie. Tak więc tak. Zapraszam do oglądania zdjęć.






















Lucy




I... york, którego kupiłam kiedyś dla mojej siostry.




Poza tym w sesji wystąpili: Melisa (szynszyla), Pierre (sznaucer) i króliczek, który nie ma imienia. Wiecie, że oryginalnie był w zestawie z Mickiem? (chyba nie muszę już tłumaczyć kto to XD). Oczywiście kupiłam je jako używane od dwóch różnych osób. 

Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że zdjęcia wam się podobały :-) Dzięki Irin Tinuviel i Tajemniczy świat LPS za komentarze pod ostatnim postem. Myślałam, że tego nikt nie przeczyta 😂 Jeszcze sprawa do miniCreaturesWorld zapytałaś się mnie w poście Strange Days jakiego poetka zamówiłam. Otóż nie jednego, a dwa 😊 i... to będzie niespodzianka 😄 Jeszcze zobaczymy czy w ogóle sprzedawczyni mi je wyśle, bo jakaś dziwna mi się wydaje... Ale omówię to w kolejnym poście, albo jak przyjadą 🐾



Na pożegnanie Guns N' Roses 🌹

4 komentarze:

  1. Prześliczne zdjęcia <3
    Też masz ferie? A no tak - Lubelskie i Śląskie zawsze mają razem XD <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie te zdjęcia są piękne *o* Nie mogę się napatrzeć *o*

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia.
    Uhh, Guns n Roses podbijasz me serce, kocham ich <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne zdjęcia! Piąte i siódme najlepsze <3

    OdpowiedzUsuń