piątek, 9 września 2022

N

Co u mnie, czy żyję i takie tak. Hejoo. Dużo działo się u mnie przez ten rok. Pierwszy rok studiów dał w kość tak bardzo, że gratulowali nam na egzaminie samego dotarcia do tego miejsca. Dla mojego rocznika pojawił się ogrom nowych zaliczeń i kolejny duży przedmiot zrzucony z drugiego roku. Było ciężko, ale idę dalej. Wakacje zaczęłam późno, bo aż 9 lipca. Dotąd trwały egzaminy. Przyznam, że nie przepracowywałam się zbytnio w ciągu lata na rzecz rozwijania się w fotografii, aczkolwiek na tym też trochę zarobiłam jako grafik i fotograf. Zrobiłam kilka mini projektów tfp, a w ostatni weekend z akredytacją medialną robiłam zdjęcia na zlocie samochodowym :3. Wszystko to jakoś całkowicie odciągnęło mnie od robienia sesji LPS, które tak naprawdę wprowadził mnie w fotografię. Ale nie, nie, jakby co cały czas je kupuję i nawet spora grupka stoi teraz u mnie na biurku. Udało mi się wytropić jednego na giełdzie staroci w Wiedniu za 50 centów <3 Zacznę od pokazania moich ostatnich zdobyczy z komisu, już lokalnego. Pomyślałam, że fajnie będzie zrobić im zdjęcia telefonem, którym robiłam zdjęcia na bloga w latach jego świetności. Huawei P9 i ten obiekytw Leica...



Zabawna sytuacja, bo sprzedawczyni, która dobrze mnie tam już zna, sprzedała mi je (oprócz jamnika) za 7 złotych za sztukę. Nie mam pojęcia z jakiego powodu, wszystkie te wystawione za niższą cenę figurki umieściła wcześniej w worku za 35 złotych za komplet, bo wg niej były tam same figurki zepsute albo fake. Rzeczywiście, było tam ich spora część, ale skazać najstarsze lps i shorty w średnim stanie na taki los?  


Jeszcze tylko dodam, że dowiedziałam się o tym od przyjaciółki, która też zbiera lps i udała się do tamtego komisu, kiedy ja byłam w Warszawie na spotkaniu. Nawet nie zapytała, czy może kupić na sztuki, na co bez problemu zgodziła się sprzedawczyni dzień później, kiedy poleciałam tam jak wariatka z samego rana (w południe...). A proponowałam koleżance dzień wcześniej, kupmy na pół, to dodzwoniłam się jak była już w połowie drogi do domu.


No i mam 5 nowych LPS. Jestem z nich bardzo zadowolona, ale jamnik to u mnie powtórka, więc jeśli ktoś chce się ze mną wymienić, zapraszam!



Na razie znikam i pozdrawiam. Życzę miłego wieczoru, Hippie.

15 komentarzy:

  1. Coś mi się na liście zepsuło i nowy post się nie pokazuje :( Piękne figurki, mam stąd tylko persa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powiem ci, że te zdjęcia mają jakiś taki naturalny klimat, że mam ochotę kupić sobie jakąś nową figurkę. Ah, jak ja dawno nie czułam tej satysfakcji z trzymania w ręku jakiegoś nowego peczopka... mam nadzieję że jeszcze kiedyś się tozmieni, choć jak na razie mój budżet płacze przez zakup podręczników... u mnie też dzieje się dużo, nawet bardzo dużo. ten rok jest strasznie intenswny,nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leica ma po prostu w sobie tą plastyczność i nawet zrobione telefonem zdjęcia mają w sobie coś wyjątkowego :3 To telefon, który podobał mi się najbardziej ze wszystkich, które miałam. A LPS ostatnio kupuję za dużo :P Powodzenia ze wszelkimi trudnościami :)

      Usuń
  3. Piękne figurki! Mam nadzieję, że sobie poradzisz ze wszystkimi zajęciami *bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym*
    Cieszę się, że dalej tu jesteś pomimo wszystkich turbulencji życiowych. To pokazuje, jak bardzo LPS'owa blogosfera jest zgrana.
    Życzę Ci wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Pierwszy raz widzę twojego bloga - lecę zajrzeć :)

      Usuń
  4. Łuhu, w końcu udało mi się zapanowac nad komentarzami! Co studiujesz, hipku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tego bym się nie spodziewała! I jak wrażenia po pierwszym roku?

      Usuń
    2. Było ciężko. Szczególnie drugi semestr, gdzie najczęściej mieliśmy 4-5 kolokwiów tygodniowo 😵‍💫 ale dało radę i to przejść :P

      Usuń
  5. strasznie długo czekałam, aż w końcu się odezwiesz na blogu i w końcu jesteś Hipisku! (wcale nie mówi tego osoba, która na swojego własnego nie zaglądała już wieki...)
    śliczne figurki, najbardziej podoba mi się chyba straszy short i pers. chociaż fretka też jest niczego sobie 🦦
    super pomysł z zrobieniem zdjęć "w dawnym stylu", czuję się trochę jakbym wsiadła to kapsuły czasu ⏳ oprócz tego podoba mi się bardzo syrenka, która siedzi na parapecie

    życzę powodzenia na studiach, na pewno dasz radę (bo jakoś przebrenęłaś przez ten pierwszy rok). przesyłam wirtualnego przytulasa i czekam na następne notki 🫂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki <3 a notki postaram się wrzucać częściej :3 Czekam na jakiś wpis u ciebie ^^

      Usuń
  6. Jejjj nareszcie coś nowego!! Zdjęcia telefonem faktycznie mają coś w sobie. W większości jest to nostalgia, ale tak. Stare dobre zdjęcia na parapecie nowych figurek. Prześliczne są! Uwielbiam jamniczka z pocztówek. Powodzenia na studiach!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej. Czy jest możliwość zakupu tego jamnika?

    OdpowiedzUsuń