Co u mnie, czy żyję i takie tak. Hejoo. Dużo działo się u mnie przez ten rok. Pierwszy rok studiów dał w kość tak bardzo, że gratulowali nam na egzaminie samego dotarcia do tego miejsca. Dla mojego rocznika pojawił się ogrom nowych zaliczeń i kolejny duży przedmiot zrzucony z drugiego roku. Było ciężko, ale idę dalej. Wakacje zaczęłam późno, bo aż 9 lipca. Dotąd trwały egzaminy. Przyznam, że nie przepracowywałam się zbytnio w ciągu lata na rzecz rozwijania się w fotografii, aczkolwiek na tym też trochę zarobiłam jako grafik i fotograf. Zrobiłam kilka mini projektów tfp, a w ostatni weekend z akredytacją medialną robiłam zdjęcia na zlocie samochodowym :3. Wszystko to jakoś całkowicie odciągnęło mnie od robienia sesji LPS, które tak naprawdę wprowadził mnie w fotografię. Ale nie, nie, jakby co cały czas je kupuję i nawet spora grupka stoi teraz u mnie na biurku. Udało mi się wytropić jednego na giełdzie staroci w Wiedniu za 50 centów <3 Zacznę od pokazania moich ostatnich zdobyczy z komisu, już lokalnego. Pomyślałam, że fajnie będzie zrobić im zdjęcia telefonem, którym robiłam zdjęcia na bloga w latach jego świetności. Huawei P9 i ten obiekytw Leica...
Na razie znikam i pozdrawiam. Życzę miłego wieczoru, Hippie.
Coś mi się na liście zepsuło i nowy post się nie pokazuje :( Piękne figurki, mam stąd tylko persa :)
OdpowiedzUsuńŚliczny to pers <3
Usuńpowiem ci, że te zdjęcia mają jakiś taki naturalny klimat, że mam ochotę kupić sobie jakąś nową figurkę. Ah, jak ja dawno nie czułam tej satysfakcji z trzymania w ręku jakiegoś nowego peczopka... mam nadzieję że jeszcze kiedyś się tozmieni, choć jak na razie mój budżet płacze przez zakup podręczników... u mnie też dzieje się dużo, nawet bardzo dużo. ten rok jest strasznie intenswny,nie wiem.
OdpowiedzUsuńLeica ma po prostu w sobie tą plastyczność i nawet zrobione telefonem zdjęcia mają w sobie coś wyjątkowego :3 To telefon, który podobał mi się najbardziej ze wszystkich, które miałam. A LPS ostatnio kupuję za dużo :P Powodzenia ze wszelkimi trudnościami :)
UsuńPiękne figurki! Mam nadzieję, że sobie poradzisz ze wszystkimi zajęciami *bez uszczerbku na zdrowiu psychicznym i fizycznym*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dalej tu jesteś pomimo wszystkich turbulencji życiowych. To pokazuje, jak bardzo LPS'owa blogosfera jest zgrana.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego!
Dziękuję! Pierwszy raz widzę twojego bloga - lecę zajrzeć :)
UsuńŁuhu, w końcu udało mi się zapanowac nad komentarzami! Co studiujesz, hipku?
OdpowiedzUsuńFarmację! 💊
UsuńNo tego bym się nie spodziewała! I jak wrażenia po pierwszym roku?
UsuńByło ciężko. Szczególnie drugi semestr, gdzie najczęściej mieliśmy 4-5 kolokwiów tygodniowo 😵💫 ale dało radę i to przejść :P
Usuństrasznie długo czekałam, aż w końcu się odezwiesz na blogu i w końcu jesteś Hipisku! (wcale nie mówi tego osoba, która na swojego własnego nie zaglądała już wieki...)
OdpowiedzUsuńśliczne figurki, najbardziej podoba mi się chyba straszy short i pers. chociaż fretka też jest niczego sobie 🦦
super pomysł z zrobieniem zdjęć "w dawnym stylu", czuję się trochę jakbym wsiadła to kapsuły czasu ⏳ oprócz tego podoba mi się bardzo syrenka, która siedzi na parapecie
życzę powodzenia na studiach, na pewno dasz radę (bo jakoś przebrenęłaś przez ten pierwszy rok). przesyłam wirtualnego przytulasa i czekam na następne notki 🫂
Dzięki <3 a notki postaram się wrzucać częściej :3 Czekam na jakiś wpis u ciebie ^^
UsuńJejjj nareszcie coś nowego!! Zdjęcia telefonem faktycznie mają coś w sobie. W większości jest to nostalgia, ale tak. Stare dobre zdjęcia na parapecie nowych figurek. Prześliczne są! Uwielbiam jamniczka z pocztówek. Powodzenia na studiach!:)
OdpowiedzUsuńDzięki! :3
UsuńHej. Czy jest możliwość zakupu tego jamnika?
OdpowiedzUsuń