Cześć wszystkim, z tej strony ponownie wita was Hippie, tym razem już po drugiej stronie, w 2021 roku. Sądzę, że komentarz stricte do samego ubiegłego roku będzie zbędny. Jestem pewna, że każdy - jak nigdy - cieszy się, że on już upłynął. Dzisiaj, drugiego stycznia, zajmijmy się, w miarę możliwości, pozytywnymi aspektami ubiegłych 12 miesięcy i życiem blogosfery. Co wy na to? Zaczynamy.
Mój 2020
Pierwsze dwa miesiące były dosyć intensywne. Typowo dla osoby, która wkroczyła w tzw. dorosłość, zaczęłam chodzić na kurs prawa jazdy. Najbardziej ubolewam nad tym, że pożarło mi ono całe święta i ferie. Udało mi się za to zrobić osiemnastkę dziesięć dni przed zamknięciem świata, której organizowania wahałam się do samego końca. Na przestrzeni stycznia i lutego zdążyłam też zagrać trzy koncerty, pójść na studniówkę, wystawić ikonę na wernisażu, pomóc w organizacji sympozjum i przeprowadzić zbiórkę dzieci z domu dziecka. Wierzcie lub nie, ale wymieszanie tych i wielu innych wydarzeń z nauką w drugiej klasie liceum w klasie biolchem było jak (nie)przysłowiowe dolanie wody do kwasu. Powiem delikatnie, wszystko to zafundowało mi załamanie nerwowe i pod koniec lutego, jedyne co byłam w stanie robić po lekcjach, to leżeć w łóżku. Na dokładkę, na początku marca rozłożyła mnie taka grypa (lub dobrze wiecie co), że dosłownie przez 3 tygodnie leżałam tylko w stercie chusteczek do nosa. Przez chorobę, już w pierwszym tygodniu ominęłam przez to kilka sprawdzianów. Mówiąc całkowicie szczerze, gdyby nie fakt, że uwięziono nas wtedy domach, nie byłabym w stanie tego nadrobić.
W tym miejscu zaczyna się ten niejednoznaczny czas. Spędziłam tysiące godzin z aparatem w ręku lub na komputerze w photoshopie. W sumie kupiłam kilka obiektywów i generalnie w końcu zaczęłam się rozwijać w kierunku fotografii. Hehe, jeden raz nawet na poważnie mnie wynajęto.
Wyświetlenia
Jaki był 2020 na blogu? Z jakiegoś powodu bardzo owocny. Niezaprzeczalnym i jednocześnie oczywistym faktem jest, że od 2017 aktywność naszej małej blogosfery drastycznie spadła. Mimo to uważam, że i tak wydarzyło się dużo więcej niż np. w takim 2018, gdzie przez wakacje, zdaje się, nie pojawił się nawet jeden wpis.
Zaskoczyła mnie ogromna liczba wyświetleń od was. Ich liczba w czerwcu i listopadzie była mniejsza tylko od tej w lipcu 2017 i wynosiła kolejno 1102 i 1146. Dla porównania, najwyższy wynik liczył sobie 1287 co daje zaledwie 141 odsłon więcej i nie, do tamtej pory nigdy nie byłam tak blisko rekordu. Jedynie miesiąc później, w sierpniu 2017 było 1101 wyświetleń co i tak w sumie daje wynik niższy niż w tym roku. Bardzo się cieszę i dziękuję wam, że zaglądacie jeszcze do mnie.
Posty
Postów również udało mi się wypuścić naprawdę sporo, a jeszcze więcej było ich w planach. 46 notek przebił tylko chwalebny rok 2017 liczbą 48. To chyba nie tak źle, jak na fakt, że została nas garstka zainteresowanych blogowaniem. Które posty podobały wam się najbardziej? Poniżej dziesiątka z nich, które uzyskały najwięcej odsłon od was. Dajcie znać, który wpis z ubiegłego roku podobał wam się najbardziej i co w nim lubicie :3
Wyzwanie kolekcjonerskie 2020
Nie można również zapomnieć o Wyzwaniu kolekcjonerskim mini Creatures' World, która mam nadzieję, wciąż gdzieś tu z nami jest. Nie ukrywam, że nie kupiłam w tym roku wyjątkowo dużej liczby figurek, bo przybyło ich 24 i tylko połowę z nich kupiłam. Zobaczmy, czy udało mi się pokonać chociaż połowę wyzwań.
1. Stwórz spis całej swojej kolekcji. ✖️
2. Zrób listę 10 wymarzonych figurek i zdobądź chociaż jedną. ✔️
Zdobyłam Chillego, długo marzyłam o tym słodziaku.
3. Skompletuj wybraną manię. ✖️
Przygarnij:
4. Jedną unikatową figurkę. ✔️
O ile pawian za naklejki zalicza się do tej grupy.
5. 1 LPS o specjalnym wyglądzie. ✔️
6. 1 LPS z generacji, która ci się nie podoba. ✖️
G3 odjedź.
7. 1 LPS kształtu, w którym jest mniej niż 3 figurki. ✔️
8. 1 LPS kompletnie niepopularnego kształtu. ✔️
Oj akurat tych to było mnóstwo. Paw, surykatka, świnka morska, chomik, świnka, królik, miś, wąż...
9. 1 LPS, którego chciałaś od dawna. ✔️
Mój Chilleus.
Ja również życzę Tobie wszystkiego najlepszego z okazji Nowego Roku - i również mam nadzieję, że ten będzie lepszy!
OdpowiedzUsuńbaaardzo przyjemnie mi się czytało <3 również życzę spóźnionego (jak zwykle z resztą) nowego roku 🎇 mam nadzieję, że w 2021 powstaną równie wspaniałe notki jak w 2020 ☀️
OdpowiedzUsuńJestem... :<
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału, fajnie się to wyzwanie przyjęło, może i na ten rok coś zorganizuję! :D
Ale wszystkie mnie pobiłyście. Przeszłam samą siebie z tym wyzwaniem i chyba nie spełniłam ani jednego punktu... xD